No i nastąpił wielki powrót Kubusia ;o)
Bo tak do mnie spozierał i spozierał, to się w końcu doprosił ;o)
Pojawił się trzeci Kubusiek ;o)
A tutaj cała trójeczka ;o)
A na koniec wykończenie owieczki ;o) Ha ha mnie te pinkeepy też wciągnęły jak CyberJulkę ;o)
I przyznam się Wam szczerze, że tego robiąc dla siebie robiło mi się cudnie ;o) Wszystko równo, sprawnie i gotowe, słowa mojej mamy: " Z tego wniosek, najpierw rób dla siebie a potem rozdawaj" ;o)
Jak zawszę zadziwiasz mnie swoimi pracami:)
OdpowiedzUsuńŚliczna owieczka !
OdpowiedzUsuńKubusiowa seria przeurocza:) A kolejny pinkeep cudny! Wstążeczka perfekcyjnie wykonana! Przy okazji wykańczania mojego futrzastego pinkeepa zrobiłam zdjęcia mojego sposobu na jego tworzenie i układanie wstążeczki (specjalnie dla Ciebie Myszko i w związku z Twoją prośbą:), ale widzę, że wcale nie potrzebujesz żadnego dodatkowego instruktażu! No cóż, zdjęcia już są, więc chyba i tak takowy kursik zamieszczę na swoim blogu. Buziaki!
OdpowiedzUsuńJak to mój synuś mowi "myśl myśl myśl" śliczny :)
OdpowiedzUsuńUroczy Kubus:))Nowy pinkeep super!ciekawe co teraz bedziesz wyszywac:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Kubuś jest cudny, a owieczka jest wystrzałowa!
OdpowiedzUsuńTrafiłam do Ciebie pierwszy raz i to za sprawą Kubusia :) Jako jego fanka jestem totalnie zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPiękne prace robisz, zazdroszczę. Ja dopiero poczyniłam jednego Kubusia i jest to mój pierwszy haft krzyżykowy w życiu. Chciałabym robić takie prace jak Ty.
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam w swoje skromne progi.
cudne hafciki :)
OdpowiedzUsuńKubuś słodki, chciałoby się rzec miodzio, a i pinkeep kolejny tez przeuroczy:)
OdpowiedzUsuńPinkeepy trzaskasz jak orzeszki;) Cudne ci wychodzą! Co do komentarza u Kini o krzyżykujących krakowiankach to prawda! Wybierz się na kolejne nasze spotkanie (21.05 od 16.00 na Borsuczej 12) sama osobiście się przekonasz;)
OdpowiedzUsuńJeśli zainteresuje cię moje candy - zapraszam!