Wszystko dzięki Kini która zabrała mnie na warsztaty, tam poznałam podstawy i teraz się szkolę ;o)
To moje pierwsze prace, więc proszę o pobłażliwość ;o)
Moje podkładki po kubeczki:
Na tej rozwaliła mi się serwetka przy napisie ;o( no ale ogólnie mi się bardzo podoba:
A ten króliczek mi tak strasznie się podoba, że nie moge przestac na niego patrzyć ;o)
A na koniec jak to ja znów zabieram się za coś wesołego ;o) święta tuż tuż a ja mam dopiero jedną wielkanocną pracę - wstydź się Mysiu oj wstydź ;o)
Tak prezentują się przygotowania:
A TUTAJ zamieszczam wzorek dla chętnych na te słodkie królisie ;o)
Śliczne podkładki, zwłaszcza podoba mi się ta kawowa. Wzorek na pewno zdążysz zrobić;-)))
OdpowiedzUsuńCudowności! A hafcik świetny, już sobie pobrałam :D pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpodkładeczki świetne, też kiedyś miałam się zabrać za decoupażowanie, ale jakoś nigdy nie było mi po drodze... a szkoda, bo jak widać na przykładzie powyżej - wychodzą wspaniałe rzeczy :)
OdpowiedzUsuńPiękne decoupage'owe początki! Słodkie te marcheweczki:) Z niecierpliwością czekam na pierwsze krzyżyki na kolejnym, wielkanocnym hafciku!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w zmaganiach z decoupagem :) trzymam kciuki :) bo to naprawdę fajna technika :)
OdpowiedzUsuńA hafcik zapowiada się ciekawie :)
ja tam pobłażliwa nie będę :P nie znam się na decu, ale dla mnie to tym podkładeczkom nie ma nic do zarzucenia !! po prostu fantastyczne są :D
OdpowiedzUsuńAaaa, skonałam!!! Chyba zacznę kompletowac materiały do decu i zaczne się tego uczyć - piękne podkładki! Zakochałam sie: obie mi sie podobają, choć ta z króliczkiem - wymiata ;-)Wzorek do haftu też śliczny. na ten sam miałam ochote, ale chyba w tym roku daruje sobie motywy Wielkanocne ;-)
OdpowiedzUsuńSliczne podkladeczki:))mnie tez strasznie podoba sie ta kawowa:))a kolejny hafcik...juz nie moge sie doczekac zeby zobaczyc jak go wykozystasz:)sliczny jest:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Piękne podkładki ! Pierwsze prace i od razu takie śliczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
te podkładki pierwsza klasa !!!
OdpowiedzUsuńPodkładeczki wyszły ślicznę, cieszę się, że Ci technika przypasowała, bo wdzięczna jest :O)
OdpowiedzUsuńW poniedziałek filcowanie, może też masz ochotę spróbowac i tej techniki ;O)
ja tam na decu się nie znam kompletnie
OdpowiedzUsuńale bardzo bardzo mi się podobają rzeczy zrobione tą techniką a twoje podkładeczki wymiatają :-)
szczególnie ta kawowa mnie zauroczyła :-)
teraz pewnie pora na jakąś większą pracę decu :-)
Bardzo fajne te podkładeczki, ja również zaczęłam zabawę w decaupage, więc tym bardziej doceniam!!!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bardzo fajnine wyszły, ale co ja tam wiem :) Moje dekupażowe wyroby to nawet do pokazania się nie nadają :D
OdpowiedzUsuńSuper wyszły Ci te podkładeczki:)Pierwsza klasa! Ja tez dalej próbuje swoich sił w tej technice:) Powodzenia:)
OdpowiedzUsuńPodkładki bardzo ładne są. Ponoć cracki nie wychodzą wszystkim tak od razu, a u Ciebie jak się patrzy! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne podkładki Ci wyszły! Mój faworyt to ta z cappuccino, suuuper jest :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ochotę nauczyć się deco i chciałabym, żeby moje początki były tak śliczne:)
OdpowiedzUsuńŻe wzorek na pinkeep świetny, to już pisałam na SALowym blogu, jednak podkładka z zajączkiem jest bombowa - nie mam pojęcia co prawda o deco, ale dla mnie fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńhej bardzo sliczne te podstawki...co moglabym zrobic dla ciebie abym mogla dostac taka podstawke pod kawe...oczywiscie z motywem kawowym?
OdpowiedzUsuńmoj meil maczka0@vp.pl