Poczyniłam parę krzyżyków u Ewci, trochę przezywam bo chyba za jasne mulinki sobie dobrałam ;o(
Jakiś taki jasny ten obrazek mi wychodzi ;o)
A teraz chwalę się prezentem od męża, właśnie wróciliśmy z zakupów ;o)
Teraz obiadek, a za chwile jedziemy na lody - moje ulubione w lodziarni Grycan w Bonarce i na filmik, o taki:
U mnie dziś słoneczko i gorąco, ściskam Was wszystkich mocno i życzę ciepłej i słonecznej niedzieli ;o)
Oj, ''zazdraszczam'' tak pięknej niedzieli, i gazetek i filmiku no i lodów też :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo to rewelacyjnie spędzicie ten piękny, wiosenny dzień! A po powrocie pewnie będziesz wertować gazetki?:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSzczęściara:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA nie chcialabyc pozyczyc tego Twojego meza na zakupy gazetkowe innym blogujacym kolezankom? hihihihi
OdpowiedzUsuńSafrin - hi hi no nie wiem, spytam go czy się zgodzi ;o)
OdpowiedzUsuńNaprawdę gratuluję takiego faceta - mój to zaczyna narzekać, jak tylko sięgnę po druty... :) I ostatnio dowiedziałam się dlaczego - bo nie mam wtedy wolnych rąk, żeby Go chociaż podrapać po plecach - co bardzo lubi... ;DDD Pozdrawiam :) Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej jestem ciekawa jak będzie wyglądał obrazek po skończeniu:) A takiego faceta tylko pozazdrościć:)))
OdpowiedzUsuń