Wymianka tak mnie wciągnęła, że prezent już gotowy ;o) zarwałam kilka nocy z rzędu i dziś dokładnie o 4.14 rano skończyłam ;o) Pozostały jeszcze sprawy kosmetyczne plus zakupy słodkości i innych drobiazgów do paczuszki, no i gotowe!Dziś po paru godzinach snu zabrałam się do moich kotków, krzyżyk za krzyżykiem i tak powstało półtora kotka ;o)
Jeszcze trochę mi z nimi zejdzie, bo bestie wymagające zwłaszcza jeśli chodzi o kontury, normalnie taka sama masakra jak u Anchor'a ;o(
Jeszcze jedno zdjątko całej trójki, niedługo pojawi się i czwarty kociak ;o)
Tymczasem słodkich snów życzę ;o)
Słodziaki!
OdpowiedzUsuńjuż są cudne! Podziwiam precyzję;))
OdpowiedzUsuńjuż prezentują się cudnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;o) jesteście kochane ;o)
OdpowiedzUsuńŚliczne te kotki są. I jak to kotki,bez kuleczki wełny się nie obędzie :)
OdpowiedzUsuńAle extra kociaki!!!!
OdpowiedzUsuń