Och pomimo popołudniowej ulewy to był cudny dzień ;o)
Najpierw jednak chciałam Wam o kimś napisać ;o) Jakiś czas temu gdy rozpoczęłam moja wirtualna przygodę poznałam blog bardzo utalentowanej osoby, która pewnie wszyscy znacie - jest nią
Kinia ;o)
Pewnego dnia dostałam maila od niej z zapytaniem z jakiej części Krakowa jestem, bo ona tez Krakowianka ;o) Okazało się po chwili że mieszkamy w tej samej części miasta, ale tu radości nie było końca, bo uwaga - okazało się że mieszkamy na tej samej ulicy! Dzielą nas tylko 3 domy ;o) Przez cały dzień śmiałam się i cieszyłam jednocześnie, jakież to życie pokręcone, że sąsiadki przez internet muszę poznawać ;o) Mam to szczęście że tak cudna i utalentowana osóbka mieszka tuż obok ;o)
Kiniu dziękuje wtedy za tego maila, gdyby nie on nie miałabym tej przyjemności wzbogacić swojego życia o kolejna wspaniałą osobę ;o)
A w niedzielę, miałam zaszczyt poznać osobiście kolejna niesamowita Osóbkę, która jest
Marina ;o) Kochana jesteś tak pozytywną i wesołą osobą, iż cały dzień później opowiadałam o Tobie mężowi ;o) Hi hi ;o) Już nie mogę się doczekać naszego kolejnego spotkania ;o)
Dzięki uprzejmości Kini odwiedziłam
Kiermasz o którym wcześniej już pisałam, ależ tam było cudowności ;o) Chciałam się pochwalić moimi zakupami u przemiłej dziewczyny, która jak przed chwila przeczytałam na torbie w którą były zapakowane moje zakupione maleństwa - ma bloga o
TUTAJ. A oto pluszowe śliczności jakie u niej kupiłam:
Po spotkaniu z dziewczynami, mąż zabrał mnie na nasza co miesięczną "randkę" ;o) Najpierw pyszne lody w ulubionej lodziarni
Grycan, potem wypad do kina, tym razem na 2 część "Kac Vegas" ;o) Film bardzo mi się podobał, ale jednak pierwsza cześć była lepsza ;o)
******************************************************************
Gabrysia - to trzymam mocno kciuki za obronę ;o)