niedziela, 29 września 2013

Choinka już jest

Ha ha no powiem Wam że jak mi ze wszystkimi pracami świątecznymi będzie tak szło, to nie wiem czy coś jeszcze powstanie do Świąt ;o) Ja tak właśnie mam, robię tysiąc rzeczy na raz i nic mi na czas nie wychodzi ;o) Dobrze że chociaż ta choineczka powstała ;o)




Produkcja: Dimensions
Nazwa: Tree Ornament 70-08898
Kanwa: Aida 14 ct biała
Mulina: DMC

Wzorek dostępny TUTAJ.

A teraz trochę prywaty ;o) Wczoraj z całą paczką znajomych pojechaliśmy do Oświęcimia, zwiedzić obóz Auschwitz. Powiem Wam, że byłam tam drugi raz w życiu, pierwszy raz za gówniarza a teraz kolejny i za każdym razem przeżywam mocniej pobyt w tym miejscu, współczucie i ogromy podziw dla tych ludzi, którzy w tak nieludzkich warunkach potrafili przeżyć...


Największe wrażenie zrobił na mnie barak w którym mieszkały małe dzieci... tam już nerwy mi puściły i pociekły mi łzy... to niezapomniane przeżycie, na pewno będę tam jeszcze nie raz, może tym razem już z moimi dziećmi...

Wasza Mysia...

****************************************************************************************************************************
Piegucha - Bo robię tyle rzeczy na raz, że nie wyrabiam :o(

25 komentarzy :

  1. Właśnie czytając Twój dzisiejszy post zobaczyłam, że Ty skomentowałaś u mnie -w tym samym czasie odwiedziłyśmy siebie... to tak jakbyśmy spotkały się na niedzielne pogaduchy przy wspólnym stole :)
    Śliczna choinka. Wyrobisz się ze wszystkim (o ile nie wymyślisz kolejnych 25 prac) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mysiu, podstawa to dobry plan:) Ja co prawda od 2 tyg nie haftuje, bo nie mam czasu, ale inne rzeczy mam tak dobrze zaplanowane, ze ze wszystkim sie wyrabiam:) Oj, dzis pranie to moze moj hafcik troche ruszy do przodu. W pralni nudno, ale trezba siedziec i pilnowac, zeby ktos nie rabnal moich ciuchow:(
    Gratuluje skonczenia choinki! Ciekawa jestem jak ja wykonczysz?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja do haftu podchodzę na luzie, a tylko do obiecanych i zobowiązujących prac poważnie ;) Co do świątecznych hafcików zrobiłam sobie założenie, że ich po prostu tego roku nie bedzie, a jak stanie sie inaczej, to będzie fajne zaskoczenie :D
    Choineczka bardzo ładna z tymi śnieżynkami :)
    W obozie byłam wielokrotnie z racji wykonywanego zawodu. Największe wrażenie robiła na mnie zawsze sterta rzeczy (bucików, lalek, grzebieni, protez...), włosów. I cela, w której umierali ludzie śmiercią głodową. Wstrząsające, niepojęte zło.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Choinka sliczna :) bardzo zywa i kolorowa i te tajemnicze prezenty :) :)
    Poz.Dana

    OdpowiedzUsuń
  5. przeuroczy hafcik i na pewno ze wszystkim dasz radę...

    OdpowiedzUsuń
  6. Choinka jest śliczna!!! I zobacz jak ładnie zdążyłaś przed Świętami:)
    Wycieczka do Auschwitz to bardzo silne przeżycie, trudno w to wszytko uwierzyć i pogodzić się z tym co tam miało miejsce - bardzo trudno mi było wrócić do równowagi...
    Zawiozła bym tam na siłę ludzi, którzy mają nazistowskie, antysemickie poglądy, niestety jest sporo.. i to mnie bardzo przeraża.
    Polecam Ci książkę "Farby wodne" Dominiki Ostałowskiej o eksterminacji Romów w Auschwitz, ale też o kobiecie, która malował portrety ludzi, na których doktor Mengele przeprowadzał swoje eksperymenty, to niesamowite historia..

    OdpowiedzUsuń
  7. Choineczka śliczna, a do Świąt pewnie coś jeszcze powstanie.
    Też tam byłam i wrażenie jest wstrząsające. I myślę, że na wszystkich to tak działa. Moi uczniowie zawsze rozgadani tam chodzili w ciszy i skupieniu. I nawet łzy się pojawiły, nie tylko u mnie ale u nich również.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ślicznotka z niej! Przyznaję, że od wczoraj śmigam bożonarodzeniowego aniołka! Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  9. Znajoma choineczka! Też ją robiłam ale na plastikowej kanwie. Niestety nie miałam wzoru graficznego i robiłam go ze zdjęcia znalezionego w sieci.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ach, jak świątecznie u Ciebie! Uroczy hafcik! Nie mam odwagi zobaczyć miejsca o którym piszesz!

    OdpowiedzUsuń
  11. Mysiu, jak wiesz, bardzo się napaliłam na ten haft :D mulinki już mam, tylko zaczynać...

    OdpowiedzUsuń
  12. oo jak miło świątecznie już u Ciebie:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Choinka to maleństwo, ale śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale świątecznie się zrobiło. Urocza ta choinka...
    Byłam w Oświęcimiu w wakacje. Też był to mój drugi raz. Sposób zwiedzania zmienił się. Mnie też za każdym razem porusza wizyta w takim miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Choineczka piękna! Zapachniało świętami :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczna jest ta choineczka, taka radosna:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Urocza choineczka. Jestem pewna że jeszcze kilka hafcików do świąt się pojawi.
    Oświęcim jest miejscem gdzie człowiek przeżywa wiele emocji, ale warto pamiętać o tym co się stało, aby już nigdy nie dopuścić do kolejnej takiej tragedii.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Choinka super.
    A takich wycieczek trudno nie przeżywać, choć fotka wspaniała.
    Pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń
  19. Choineczka cudna, a znając Ciebie jeszcze niejedno do Świąt wydziergasz :)
    Wycieczka smutna ale myślę, że bardzo ważna, bo tylko dzięki współczuciu wciąż jesteśmy ludźmi, pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  20. tak czytam i przeglądam post za postem. Cudnie tu u Ciebie!! jak ja lubię haft krzyżykowy - to jedna z moich największych miłości w świecie kreatywnym

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Wasze słowa dodają mi skrzydeł ;o)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...