poniedziałek, 16 marca 2015

Dostawa =2=

Och coś ostatnio zaniedbuje mój blog, no i oczywiście potworne wyrzuty sumienia mam z tego powodu, ale cóż mogę powiedzieć - życie mnie dopadło ;o) Postanowiłam w tym roku wsiąść się za siebie i zaczęłam od wizyty u lekarza, no a wiadomo że jak się pójdzie z jedną rzeczą to wyjdzie się z 10 ;o( tak więc ostatnimi tygodniami jak nie w pracy po godzinach to u lekarzy po i przed pracą ;o) Od razu zaznaczam co by się nie martwić, że to nic strasznego mi nie poodkrywali, ale porządek trzeba z tym zrobić ;o)

A teraz koniec prywaty i przechodzimy do tematu posta ;o) Cieszę się że tak wiele z Was odgadło tajemniczego "dostawcę" ;o) Pingwinek rośnie miarowo, ale powoli, plan jest co by z niego UFOka jednak nie zrobić ;oP

 


A dziś wieczorem wychodzę z mężem i koleżanką na miasto, zostaliśmy zaproszeni w ramach podziękować na sushi ;o) Jeśli ktoś jest z Krakowa to polecam restaurację ;o) Dobre jedzenia i to w dużo niższych cenach niż u konkurencji ;o) Aha no i dodam że ja surowej ryby nie cierpię, więc jak już jem sushi to tylko z grilowana lub smażona rybcią ;o)


Ściskam Was mocno i życzę zdrówka!
Mysia ;o)


***************************************************************************************************************************
Xymcia - dm - Haha ja tez byłam na pingwinach razem ze znajomymi ;o)
KasiaS - No, a dziś nawet śliczna pogoda ;o) Jak na razie zima uciekła ;o)

24 komentarze :

  1. Kurczaki ale równiutkie krzyżyki...wielki szacun

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zawsze Twoje hafty są niewiarygodnie staranne i super śliczne :) a co do Twojej propozycji chętnie skorzystam bo moja przyjaciółka jest namiętnym fanem sushi (ja już niekoniecznie...) ale lubię odkrywać dla niej nowe miejsca. Mam nadzieję, że tam jeszcze nie była :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajniutki pingwinek :)
    Pozdrawiam Cię serdecznie, Mysiu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny hafcik! Miłego wieczorku i smacznej rybuni :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. czekam na finisz,bo to co widać jest już przeurocze...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś nie znam tego wzoru, ale to nic, wkrótce pokażesz nam gotowy haft. A wyszyty fragment jest śliczniutki.
    Nie zostawiaj już nas na tak długo. Zdrówka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pingwina kawał świetny widać. Zdrowiej no i dzięki za poleconą knajpkę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Po zapowiedzi widać, że będzie super pingwin:) Zdrówka Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pingwin od dołu rewelacyjny ! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Życzę cierpliwości przy bieganiu "po lekarzach". A pingwinek rośnie super, szczególnie te łapki wyszły słodko:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Będzie słodziak z tego pingwinka :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przede wszystkim zdrówka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobrze, że nic Ci nie jest. A od czasu do czasu trzeba się "zlustrować" :).

    Pingwinek coraz fajniejszy, a to co najlepsze widzę zostawiłaś na koniec ;).

    Ja sushi jeszcze nie jadłam i jakoś mi się do tego nie spieszy :).

    OdpowiedzUsuń
  14. Krzyżyki równiutkie jak od linijki :) ślicznie!

    OdpowiedzUsuń
  15. piękne krzyżyki, już się nie mogę doczekać całości

    OdpowiedzUsuń
  16. Pingwinek rośnie:) ufokiem się nie stanie, a sushi kocham, ale w ciąży mi nie wolno :( nad czym ubolewam

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak równiutko!!! Czekam na kolejne odsłony :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ślicznie Ci idzie i jak większość czekam z niecierpliwością na finał :)

    OdpowiedzUsuń
  19. :))) Pingwiny są the best hihi :p

    OdpowiedzUsuń

Wasze słowa dodają mi skrzydeł ;o)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...